Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rollercoaster
Admin SzatniarzPedofil
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: łódź
|
Wysłany: Śro 2:21, 13 Sty 2010 Temat postu: Dziecko Rosemary (1968) |
|
|
"Nowy Jork, 1965 rok. Rosemary Woodhouse wraz z mężem Guyem, aktorem wprowadza się do słynnej kamienicy Bramford na Manhattanie. Z pozoru dobrotliwi, choć nazbyt opiekuńczy sąsiedzi - Minnie oraz Roman Castevet - bardzo interesują się młodą kobietą i w końcu zdobywają jej przyjaźń. Pewnego dnia pani Castevet podaje Rosemary przyrządzony przez siebie koktajl, po wypiciu którego dziewczyna ma wizję, że została zgwałcona przez nieludzką istotę. Niebawem okazuje się, że żona Guya spodziewa się dziecka. Z dnia na dzień ciężarna kobieta czuje się jednak coraz gorzej i przeżywa lęki. Dodatkowo załamuje ją wiadomość, że dziewczyna z domu obok - próbująca ją przed czymś ostrzec - popełniła samobójstwo... "
Ciekawa gra aktorska, Mia Farrow, dobra muzyka i fabuła. a do tego klimat lat 60.
Widzieliście?
Podobało wam się?
Ostatnio zmieniony przez rollercoaster dnia Śro 23:04, 03 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
flaff
Szatniara z Osiemnastki
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 2:25, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zawsze chciałam to zobaczyć, na pewno kiedyś łocznę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rollercoaster
Admin SzatniarzPedofil
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią 14:28, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Naprawdę fajny jest. Niektórych nudzi, ale mi się strasznie podobał. i lubie gre aktorską Farrow bo jest taka teatralna ;d na ale kino czasami leci ;]
ej, myślicie, że ona nosiła szatana czy po prostu była psychicznie chora? ;>
Ostatnio zmieniony przez rollercoaster dnia Pią 14:28, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Regan
Siostra Basen
Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: patologia zgierz
|
Wysłany: Sob 16:57, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
zdecydowanie dźwigała szatana..
w ogóle, podobała wam się kołysanka nucona przez Farrow na początku filmu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
rollercoaster
Admin SzatniarzPedofil
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon 13:05, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
tak! ja ją miałem w głowie przez następny tydzień. ogólnie nie rozumiem czemu oscara za rolę w filmie zamiast Farrow dostała sąsiadka.
ogólnie sceny końcowe były dla mnie tak klaustrofobiczne, żee.. ;]
czytałem też książkę no i muszę przyznać, że mimo mojej miłośći do filmu to była lepsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|